wtorek, 3 czerwca 2008

hothothot

czy wy tez umieracie z gorąca? czy też zdychacie z duszności? czy może "owca zamknij jape. jeszcze niedawno pisales TO a teraz narzekasz ze ci cieplo"? no ok, jestem jak zwykle niekonsekwentny, w koncu czekalem na taka pogode. moze faktycznie przesadzam, w koncu dzieki temu odzył wspominany juz tyle razy deptak, odzyly blonia, okna mam w domu otwarte caly dzien i noc, spie w stroju owczego Adama, zapomnialem juz jak wyglada moja zimowa kurtka za to przypomnialem jak wygladaja krotkie spodenki (moje) mini spodniczki (niemoje) i dekolty (jak wyzej). komar jeszcze zaden mnie nie dziabnal, słonecznik prażony wpierdalam pasjami, wodą eden krzeszowice zapijam zimną, telefony odbieram, maile pisze, excele wypelniam, wordy w sensie nie słowa ale edytory ogarniam, no niby wszystko super... no dobra, pierdolic to, lubie jak jest gorąco, 'za' jest wiecej niz 'przeciw', spoconą dupę mozna zawsze wyszorowac, zjarany czubek glowy wysmarowac tudziez zakryc, smierdziuchy w srodkach transportu ominąc spacerkiem z kapcia 'na obkoło', a upierdliwe komary pozabijac kapciem lub gazetem dajac jednoczesnie upust wszelkim frustracjom i innym dewiacyjnym zachciankom typu 'zawsze lubilem meczyc male latajace zwierzatka'. poza tym juz niedlugo weekend, a i w dzien powszedni mozna po pracy sie na przyslowiowe blonia wybrac poleniuchowac w trawie :) tam przynajmniej nie slychac jak tomaszewski na przemian ze swierczewskim wygarniaja tydzien przed euro czego to naszym brakuje, jaki to random pick zrobil leo wybierajac sklad i jak 'oszukuje spoleczenstwo'. nie wiem jak wy ale ja takich pilkarskich jacykowów mam juz dosyc nieco. jakby tego bylo malo na nieszczescie CI PANOWIE wracaja do studia...
czemu na nieszczescie? bo ich nowy numer brzmi jak jakis odrzut z anonimowej plyty jakiejs anonimowej czarnej gwiazdki r'n'b... a kiedys robili TAKI rzeczy:


to se ne vrati niestety, nie wiem ile zmartwychwstaniowa plyta zarobi ale old kidsom chyba jakis interes nie wypalil skoro chwytaja sie takiej zardzewialej brzytwy.

ale nie ma sie co martwic - na cale szczescie równieć CI PANOWIE wracaja do studia :)

w oczekiwaniu na plyte, nad którą duet pracuje w swoim paryskim studiu, juz latem bedzie mozna w polsce kupic (na DVD) film "Electroma", w rezyserii chlopakow z powyzszego plakatu (premiera odbyla sie w cannes w 2006). film jest "Opowieścią o podróży dwóch robotów przez bajkowe krajobrazy Ameryki w celu odnalezienia człowieczeństwa." (materialy prasowe)... psychodela + muzyka daft punk? poproszę razy dwa :)

+
na koniec z beczek przeróżnych :)
adam f - f-jam (feat. mc conrad)
nicolay & kay - the gunshot
the virgins - rich girls

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

mam nadzieję, że Daft Punk znów zacznie robić dobrą muzykę, bo od kiedy włożyli te kretyńskie kaski/chełmy/niewiadomoco ich potencjał zupełnie nie jest wykorzystywany. stali się tym, czym jest 50 cent dla hiphopu czy sean kingston dla...czegoś tam. mam nadzieję, że wrócą do korzeni i bardziej zwrócą uwagę na ambitne dzwięki niż na swój image.

owiec pisze...

no bez przesady co ty gadasz :D discovery to byla genialna plyta, jak to mozna porownywac do chlamu 50centa czy kingstona... human after all byla gorsza ale juz live ostatnie to wypasiony album. poza tym oni zawsze mieli taki wizerunek, nigdy sie nie ujawniali to jest ten sam image co na poczatku. nie czaje tego komentarza

Anonimowy pisze...

no nie bardzo. kaski nie były ich częścią od początku kariery. to primo. po drugie primo, nie napisałem , że płyty były słabe, ale uważam, że zbyt dużo czasu spędzają nad formą, zamiast zająć się treścią. "ambitna muzyka elektroniczna" ma to do siebie , że broni się dźwiękiem. takie moje zdanie. możesz mieć odmienne ;] pozdrawiam i kibicuje

owiec pisze...

jesli porownales ich do 50centa i sean kingstona to jakbys nazwal ich najgorszym komercyjnym chlamem :) dlatego sie zdziwilem. wg mnie bronia sie dzwiekiem, a to ze dodatkowo do discovery wyszlo anime a chlopaki postanowili zrobic z kaskow element image'u plus zachowania anonimowosci - mi to niespecjalnie przeszkadza, tym bardziej ze, jak piszesz, plyty nie byly slabe. kwestia gustu, mi akurat podoba sie to co zrobili na discovery, chociaz faktycznie human after all byla dziwna. ale w zalewie tandety raczej pozytywne mam odczucia.