wtorek, 17 lutego 2009

LMGTFY

jesteście członkami forów dyskusyjnych gdzie roi się od cymbałów pytających "jak znaleźć to? a jak znaleźć tamto? pomóżcie!!!! pLiSkAaAaaaa..."? macie dosyć tłumaczenia znajomym, że wasza wiedza w niektórych obszarach nie jest porażająca i warto byłoby zatrudnić do pracy popularne wyszukiwarki internetowe? chcielibyście raz na zawsze wytłumaczyć temu i owemu, że Google nie gryzie i warto z niego skorzystać zamiast zaśmiecać wasz ekran coraz to bardziej kretyńskimi pytaniami "o wszystko"? jeśli na przynajmniej jedno z powyższych pytań odpowiedzieliście "tak", to znaczy, że jesteście targetem mojej dzisiejszej notki. koniec z tłumaczeniem po raz setny tego samego, koniec z popularnym facepalm'em na widok piętrzących się zapytań, różniących się osobą autora. dziś nastaje era LMGTFY czyli "Let-Me-Google-That-For-You". ten pomysłowy serwis pomoże wam dobitnie i z premedytacją przekazać przeciętnemu męczącemu współużytkownikowi waszej przestrzeni sieciowej podstawowe zasady działania jednego z najprostszych urządzeń znanych ludzkości - wyszukiwarki Google. jak to działa? nic prostszego, wystarczy wpisać... albo nie, zobaczcie sami (tak, tak, kliknij w poniższy obrazek aby przejść do następnego poziomu):
- "cześć wszystkim, jestem tu nowy, a bardzo chciałbym znaleźć tego świetnego bloga, "korwytolubia" - czy ktokolwiek mógłby mi pomóc?"
- momencik...

zaręczam, że po obejrzeniu prezentacji, każdy (a na pewno większość) jej adresatów da Wam wreszcie spokój, a zacznie męczyć przysłowiowego gugla. bez skojarzeń. oczywiście :)

7 komentarzy:

Cookie pisze...

no chyba, ze czyjas strona widnieje na innej, dosc mocno poczytnej, to wtedy se klikasz i wchodzisz, wieszco :P

owiec pisze...

jakbym znal taka strone to bym wiedzialco :]

Cookie pisze...

kunamanogi :(

owiec pisze...

nie czytalem, sprawdze w guglach, dobre? :)

Anonimowy pisze...

Did you mean: korwy toluca ????

owiec pisze...

toluc i jego korwy... od poczatku pisania mam z nim problemy, toluc to chujaszczyk ktory sie probuje podpiąć pod moją popularnosc, jak go kiedys z korwami spotkacie a city to w moim imieniu wymierzcie mu liscia :)

Anonimowy pisze...

mnie? bohatera chcesz bic?

/toluc