usunąłem konto na portalu dla ludzi z klasą. widocznie nie mam klasy, albo mam jej za mało albo wrecz przeciwnie - moze za duzo zeby wciaz to konto na tym portalu mieć. "naprawde?", "skąd ten desperacki krok?", "czemu tego ze mną nie skonsultowaleś?", "zbiesil sie?", "owca, why?" - te i inne pytania cisną się pewnie na usta i klawiatury wszystkich zainteresowanych. otóż chętnie wam powiem czemu - dla mnie osobiscie formuła naszej-klasy się wypalila - moja aktywnosc ograniczala sie do klikniecia pare razy w ciagu dnia, odrzucenia zaproszenia od nieznajomych, przyjecia od znajomych, wrzucenia raz na jakis czas fotki i podejrzenia nowo wrzuconej fotki znajomego. codzienna bezmyslna rutyna, klik-klik, jak uposledzona kukulka w czasomierzu.
co sie stalo? oto moje zdanie:
w zalozeniu mial to byc portal ulatwiajacy, a niekiedy umozliwiajacy kontakty ludziom, ktorzy kiedys chodzili ze soba do szkół/klas, kumplowali sie, ale po drodze gdzies sie pogubili i nagle za kliknięciem magicznej myszki sie odnalezli. faktycznie, na poczatku to byla swietna zabawa, te komentarze w stylu "o kurwa jakie on ma wlosy! jak ona schudla! oni razem? ta raszpla ma juz trojke dzieci? wow temu sie przypakowalo!", 'wyjechani' do stanów czy australii odnajdywali swoje dawne szkolne milosci ktore zostaly w nowym targu, studenci z kilku miast polski przypominali sobie wybryki na boisku za podstawówką itepe, itede. ale z czasem fora klasowe zaczely umierac, w koncu o czym moga ze soba rozmawiac ludzie, ktorych laczy jedynie to ze kilkanascie/kilkadziesiat lat temu siedzieli w sasiednich lawkach. jedno spotkanie na piwie, moze dwa, a potem tylko "co slychac", "a gdzie to foto bylo robione", "jak zona, co u dzieci", kurtuazyjne pytania bez zadnej chęci uslyszenia odpowiedzi, typowe amerykanskie "what's up", plus komentarze "pieknie wygladasz, nic sie nie zmieniles, pozdrawiam". z portalu dla ludzi z klasą zostal pan gąbka dla ludzi z fotką. kolejne debilne pomysly zmierzajace do ozywienia tego trupa, pierdoly do wysylania za pomocą smsów, najpierw-darmowe-a-potem-nie szpiegowskie narzędzia do sprawdzania kto nas podgladal, konkursy - nic z tych rzeczy nie przywrocilo temu portalowi swiezosci. bo i nie moglo - 11 milionow uzytkownikow? polowa to 'konta fikcyjne milosnikow masturbacji przy wielkiej grze'. pol miliarda dodanych zdjec? 3/4 to debilne zdjecia w stylu 'pochwal sie swoim sukcesem zawodowym/rodzinnym, niech ci te niedorobione kutafony z 3b zazdroszczą fury, żony i dzieciakow'. wreszcie miliard wyslanych wiadomosci? a licza sie te: "kelnerzy, kelnerki łączcie się cały świat zaprasza cie do znajomych"?
nasza, a wlasciwie juz wasza-klasa.pl zdycha. moze dla wielu osob, ktore faktycznie odnowily jakies wazne relacje portal jest wciaz wazny i potrzebny, czasem niezbedny. dla reszty zmienil sie w nowa fotka.pl, pożywke dla przeroznych blogow, targowisko na ktorym co lepsze krysie i co wieksze krystki prezentują megabajty fotek przy meblosciankach albo w futrynach, ktore co jakis czas obiega "akcja" wklejania podobizn sędziego webba/flag polskich/flag gruzinskich/protestow przeciwko 'komercjalizacji' portalu i innych. targowisko pierdolonej próżnosci, pojebanych lancuszkow, kretynskich komentarzy, "lofffciania, komciania, xDxDxD" i innych pokemonowych wynalazkow na ktore albo jestem za stary, albo za malo wyluzowany, albo jedno i drugie przyprawione chuj-wie-czym.
jedyne co mi pozostaje mi w tym momencie to wyrazic wielki podziw i szacunek dla jej tworcow. mieli naprawde swietny pomysl, stworzyli naprawde fajny portal, fenomen w koncu, jak go media okrzyknely, przez pewien czas to sie naprawde krecilo, ale taka formula, nieoparta przeciez na wspolnych zainteresowaniach (jak np. grono) a jedynie na mniej lub bardziej mocnych relacjach ludzi ktorzy sie nie widzieli od dawna, musiala sie w koncu wypalic. sprzedali udzialy za grube bańki w najlepszym mozliwym momencie. nie wiem czy przewidywali jej "rozwój" czy nie, ale moment wybrali idealny. jesli kiedykolwiek w polskim MTV wyemitują program "My Own Larry Page" albo "My Own Sergey Brin" to oni na pewno powinni sie znalezc w grupie kandydatow. w koncu na naszym internetowym podworku namieszali niemniej niz wyzej wymienieni panowie na swiatowym :)
p.s. salsa mnie spytal dzisiaj czy nie zal mi kontaktow (albo powiedzial ze jemu by bylo zal kontaktow. nie pamietam). prawda jest taka, ze kontakty na ktorych mi zalezy mam albo bezposrednie, albo telefoniczno-gadugadowo-gronowe (tak tak, jestem dziecko-neo, a raczej dziecko-chello). z 95% osob z mojej listy nie wymienilem ANI JEDNEJ wiadomosci a z pozostalymi 5% wymienilem ich ilosc sladowe - podejrzewam ze to dosc popularna forma aktywnosci. wiec jaki kurwa sens to wszystko utrzymywac? moze akurat zwolnilem miejsce na serwerze dla mlodego chlopaka, ktory zakochal sie w w przedszkolu a mariolce i teraz po latach ja dzieki mojemu miejscu odnajdzie, ozeni sie, bedzie mial 3 dzieci i wspaniale zycie. tak, kurwa, wierze w to :)
na koniec w kąciku muzycznym, z racji takiej, że zbliża się weekend, a wlasciwie nastał już - macie plyte o odpowiednim tytule. co wiecej macie plyte o odpowiednim klimacie. co ja w ogole mowie - macie plyte o odpowiednim tytule I klimacie. ha! to dopiero mieszanka.
V.A. - Weekend Nu-Jazz. link, tradycyjnie pod poduszką :)
jesli macie jakies komentarze, to nie bojcie sie napisac, o tutaj zaraz ponizej - chetnie sobie z wami pokonwersuje na ten temat. na inne tez, jesli macie potrzebe :P
piątek, 17 października 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11 komentarzy:
yo ofca
wyszedles z nk?wow niemalze towarzyskie seppuku:PP
anarchistycznie pojechales-jestem z ciebie dumny:))laaa dlugo mnie nie bylo bo neta nie mialem przez miecha:)) ale jestem i bede ci (body)count:))) podbijal
lepik sklepik
ok, solidne uzasadnienie. swoja droga dobra notka:) pozdrawiam. i wezze wymysl ta nazwe druzyny Hrabio Petrusewicz
piątka Patryku! :)
z tych samych oraz jeszcze kilku innych powodów nie przyłączyłam się do Szczęśliwej Rodziny Naszej Klasy. kilku moich kolegów ze studiów i czasów liceum nie potrafiło zrozumieć mojego czynu a raczej jego braku :)
nie najlepiej wspominam czasy szkoły.nigdy jej nie lubiłam. dlatego też uczestnictwo w zbiorowej histerii pn „Nasza Klasa” wydawało mi się wielce podejrzane :)
pozdrawiam
Żą
Dobrze napisane Patryku. Dobry komentarz "towarzyskie seppuku" :) Ja już się kilka razy zastanawiałem nad tym samym. Jednak wierzyłem, idealistycznie, że pomoże to w odświeżeniu pewnych kontaktów, znajomości. I bałem się, że coś mnie minie. Nie do końca to zadziałało. Też uważam, że nk stała się nową formą fotki.pl. Targowisko próżności i głupoty, w którym SAM uczestniczę. Jesteś 3 osobą, która wyparowała mi ze znajomych.
To napisałem ja - Walery :)
jak jeszcze raz ktos mnie nazwie patrykiem a nie bedzie to jenna albo moja mama to sie obraze :D
a na powaznie, to mnie bawilo do pewnego momentu, nowe foty znajomych ktorych nie widuje w city albo nie gadam na gronie/gadu nie widze w bramie raz na jakis czas, ktorzy np powyjezdzali czy cos, ale teraz widze ze jest albo moda slubna/noworodki/foty z imprez (moje). nic innego. przepraszam nudnaalesmieszna ktora mowi ze skasuje konto jak jej peknie kolejna setka a ja jej wyparowalem i musi czekac jeszcze dluzej :)
ej, Patryk no co Ty ;>
ja usunalem konto kilka miesiecy temu, ale nie pierdolnalem o tym rozprawki na milion slow :PPP
nie rozumiem po co komuś nasza klasa skoro ma grono, przecież większość młodych osób jest jednak na gronie a nasza klasa to dla mnie straszna wiec, chociaż i tam założyłem konto, ktore w kazdej chwili moge skasowac. nie rozumiem po co taka rozprawka:P
pozdro
skandal - ty nie znasz tylu slow :)
zero - po to zeby sobie popisac, czasem czlowiek musi inaczej sie udusi. o.
Moglabym się w Tobie zakochać, trafiłam tu przez zupełny przypadek, bo chciałam skasować grono. Taaak, wierzę w przeznaczenie. Heh, pzdr.
Prześlij komentarz