piątek, 1 sierpnia 2008

weekendu poczatek

jest sobota, nie ma wpisu. a nie sorry jest piatek... pojebalo mi sie :) no w kazdym razie nie ma wpisu dzisiaj, dzisiaj zaczyna się weekend, dzisiaj City z mordami moimi, jutro Rudii otwiera Przymierzalnię (13, pamiętajcie!), jutro Batman, jutro City [TAK znowu], jutro... czekaj na jutro to wszystko, pojutrze czilaut, pojutrze... ja nie wiem co pojutrze, to dopiero za dwa dni. tak wiec jak juz wspominalem nie bedzie dzisiaj zadnego wpisu, zadnej notki, notatki czy nawet malej noteczki. nawet fotki bez podpisu, nic.
zaczął się weekend...

...bawcie sie dobrze :)

Brak komentarzy: