niedziela, 15 czerwca 2008

ale za to niedziela / w poniedzialek ja nie moge bo

dzisiaj zamiast wpisu link. pewnie czesc z was (ta enbijejowo-sportowa) zna bloga Supergigant. prowadzi go dwoch facetow odpowiedzialnych za cotygodniowe felietony o nba w gazecie wyborczej (fruwajac pod koszem). na swoim blogu pisze o koszykowce, pilce noznej i ogolnie o sporcie ale takze czasem o filmach, a ostatnio nawet o cymbale ziemkiewiczu (ktora skomentowal miedzy innymi moj drobry ziom pawel zebrowski - widzialem widzialem :P) - wszystko w bardzo lekkim i zabawnym stylu - czyli prawie tak fajnie jak ja. otoz panowie popelnili ostatnimi czasy bardzo fajny wpis o huraganie "Howard" ktory przeszedl ostatnio przez polski internet. link do artykulu TUTAJ. polecam.

albo jednak cos napisze. dzisiaj za pomoca serwisu spolecznosciowego wpadlem sie w jak zwykle niepotrzebna pogawedke o cechach rynsztokowej klotni (z mojej strony panno A. :P) najpierw z kolega potem z kolezanka. powod? pewna bliska mi osoba powiedziala bez emocji ze Polska to nie jest akurat druzyna ktorej kibicuje w tych mistrzostwach (chociaz wiem skadinad ze trzymala kciuki w obu meczach) bo akurat ma innego faworyta. to oswiadczenie spotkalo sie z komentarzami w stylu 'aha no to gratuluje' i ze to niepatriotyczne i ze nie ma obowiazku kibicowania ale tez nie ma obowiazku mieszkac w polsce itp. nie chce juz zaglebiac sie w jakies osobiste animozje i bluzgi ktore przy okazji 'wymiany' zdan w rozne strony fruwaly, fruwaja teraz i chuj wie ile jeszcze beda fruwac. wiec o co mi chodzi? o kolejna swieta krowe na ktora wyrasta reprezentacja polski. i to zaznaczam pilkarska reprezentacja polski mezczyzn zeby nie bylo niedomowien. dzisiaj mialem wrazenie jakby przyznanie sie do niekibicowania polakom (zaznaczam - nie 'kibicowania przeciwko' ale po prostu 'niekibicowania' czyli ogladania bez tetna 220 i orgazmicznych emocji) jest jakas zbrodnia przeciw narodowi. pamietam doskonale jak po smierci papieza wiele osob nosilo koszulki z haslem 'nie plakalem/plakalam po papiezu'. skad to porowananie? przeciez jakby odrzucic wszystkie santosubitowe ograniczenia to te sytuacje sa zajebiscie podobne. papiez/reprezentacja kraju umiera/przegrywa. wierni/kibice staraja sie w tym momencie mowic tylko dobre rzeczy, ze przeciez kochal dzieci/ wiekszosc meczu z niemcami jak rowni z rownym, pomogl rozmontowac komunizm/wygrali z portugalia w eliminacjach w pieknym stylu itp. wszyscy go/ich kochaja, cala polska oglada pielgrzymke/mecze, spiewa barke/hymn, smieje sie z kremowek/krzynowek (ok niegramatycznie ale sie rymuje). jednym slowem mowiac papiez/reprezentacja jednocza polske. wszyscy w oknach stawiaja znicze/wieszaja flagi. i tylko zostaje grupka ateistow/realistow ktorzy niesmialo mowia: zakazal prezerwatyw w afryce/bunczucznie zapowiadali walke o mistrzostwo, nie byl stanowczy w sprawie skandali pedofilskich/w eliminacjach przegrywali z armenia i finlandia, zakonserwowal pod wplywem ratzingera beton koscielny/przez 30 minut z austria grali jak baltyk rewal z ac milanem. uproszczenie? moze. moze? ok zajebiste uproszczenie, inny ciezar gatunkowy, inna perspekwtywa. ALE jesli odrzucic emocje, dystans do papieza ktory w nas siedzi to przeciez sytuacja jest wrecz identyczna. pospolite ruszenie kibicow, te flagi a potem fotki webba na naszej klasie, te mordy zapite w ogrodkach piwnych wpatrzone w telebimy/plasmy/lcd - ja pierdole, 2 kwietnia bylo TO SAMO. pospolite ruszenie wiernych, te swieczki w oknach, znicze na bloniach, twarze rozmodlone zapatrzone w pomniki/okno papieskie/telewizor. i KAZDY kto powie ze karny byl sluszny, ze podolski jest ok, ze nasz gol byl ze spalonego, ze reprezentacja jest na poziomie austrii mimo leona zawodowca, mimo kasy z telekomunikacji, mimo szumnych zapowiedzi zurawiow i innych lewandowskich, mimo naszych oczekiwan - taki ktos automatycznie jest na cenzurowanym. mamy w polsce niedobor sukcesow. malysza w czasach swietnosci motloch chcial wynosic na oltarze. kurwa, mam wrazenie ze gdyby sie zabil na skoczni to w rzymie pojawilyby sie transparenty santo subito. potem kubica i kazdy polak staje sie automatycznie specjalista od pojec pit stop, pole position, bolid, grand prix. kazdy sportowy ponadprzecietniak jest u nas wynoszony na piedestal i podnoszony do rangi dobra narodowego. jedyna krytyka ktora tych naszych pieknych orlow spotyka to nastawione na zysk z kontrowersyjnej okladki i gownianego wnetrza 'artykuly' w fakcie i superexpressie. tylko te szmatlawce potrafia jednego dnia napisac ze okradl nas sedzia a nastepnego ze benhaaker molestuje dzieci na warszawskiej pradze a webb o tym wiedzial i za to ten karny.
do czego zmierzam? w zasadzie do zadnej uderzajacej w oko pointy. marudze sobie jak zwykle nad kompletnym brakiem dystansu moich krajanow do rzeczywistosci. nad stadnym instynktem kazacym kibicowac bialo czerwonym nawet jesli nie potrafia dociagnac chujowego prowadzenia z chujowa druzyna do chujowego konca chujowego meczu. nad nasza obrona swietosci ktore w innych krajach dawno znalazlyby swoje miejsce gleboko pod przyslowiowym profanum. nad tym pragnieniem sukcesu, nad tym cisnieniem za wynikiem, za zwyciestwem (nawet moralnym, albo chociaz oszukanym ale na papierze), za jakims medalem, a jesli nie to chociaz skandalem zeby bylo o nas glosno. nad ta zawiscia w kierunku lepszych,ladniejszych, bogatszych, tym pragnieniem spierdolenia ich z drabiny nad nami i dokopania w piachu. nad poczuciem wyzszosci niemajacym oparcia w zadnym rzeczywistym argumencie. wreszcie na koniec nad naszym dobrym samopoczuciem w chwili najgorszej kleski. chociaz.... nie, nad tym nie marudze. za to jestem wdzieczny. nikt tak jak my nie potrafi przekuc kleski w powod do dumy. i chwala nam za to. i kielon. czystej. naszej najlepszej. piekni jestesmy. nienormalni ale kurwa, jacy w swej nienormalnosci genialni. ZDROWIE.
i niech austria pierdolnie niemcow 3:0, my chorwacje 7:1 i holandio! nadchodzimy!

na koniec nowiuski swiezy pachnacy trailer prosto z Gotham:

NIAAAAAAAAAAAAACH NIACH NIACH NIACH... w trailerze jest m.in migawka sceny w ktorej harvey dent zostaje two-face'm (fizycznie :P) ja pierdole BRING IT ON!

ps. polecam oficjalnie strone www.szczecinmataniec.pl. nie wiedziales ze szczecin tez to ma? to sprawdz czym predzej, bo ma najlepszy :)

Brak komentarzy: