środa, 2 kwietnia 2008

hirek, królik, praktik i infomuzyka czyli chujowa zmowa primaaprilisowa

ehhhhhh WKURWIONY JESTEM... wiem, ze nie powinienem sie podniecac ZADNYM newsem 1 kwietnia, ale nie przypuszczalem, mozna byc AZ TAKIM cymbalem jak wyjmienione w temacie podmioty... zacznijmy od definicji żartu. otóż, za slownikiem jezyka polskiego - żart to wypowiedź lub zachowanie mające kogoś rozśmieszyć. proste? nieskomplikowane? latwe w interpretacji? owszem, zostawiajac oczywiscie margines na poczucie humoru ktore u kazdego jest nieco inne. niemniej jednak ŻART ma jeden wyrazny cel - humorystyczny. moze to byc czarny humor, prowokacja, nawet obraza, byleby smieszyla. wczoraj obchodzilismy podobno coroczne swieto zartow, zartownisiow, humoru, chociaz glownie tzw. "wkrętów" (z ktorych wymienilem kilka w poprzednim wpisie). dzisiaj rano dowiedzielismy sie na szczescie ze leo zatrzyma medal, euro odbedzie sie w polsce a oredzie wyglosil jednak prezydent. rozbawiony, z zerwanym ze smiechu prawym bokiem odetchnalem z ulga.

czemu wiec teraz jestem wkurwiony? otoz wczoraj znalezli sie "WYBITNI" zartownisie, przy ktorych manuela z maratonu usmiechu to pablo francisco. wymyslili sobie mianowicie ze zrobia w chuja fanow dobrej muzyki i na fali popularnosci koncertow Eryki czy Zap Mamy sprzedadza info o mega festiwalu muzyki Soul w Warszawie. info pojawilo sie na 3 serwisach, co mialo uwiarygodnic ten zgrywusowy przekret. w tekscie pojawily sie bardzo znane nazwiska jak alicia keys, prince czy john legend (co by wkrecic laikow) ale takze mniej znane chociaz bardziej cenione postaci jak Dwele czy Goapelle (co by wkrecic ludzi ktorzy sie taka muzyka autentycznie jaraja). wszystko opatrzone wypowiedziami, cytatami, wygladalo bardzo przekonujaco. ok, jestem naiwny i wierze ze mozna cos takiego, przy wspolpracy wspomnianego w tekscie 'tajemniczego megasponsora' zorganizowac (vide - Opener). nie tylko ja uwierzylem ze w koncu moze latem/jesienia zdarzyc sie cos nowego co nie bedzie trasa dinozaurow z rmf czy plastikow z eski. tym bardziej, ze pisal o tym serwis majacy w nazwie okreslenie "niebanalnie o muzyce", z ktorego pare razy wyciagnalem ciekawe niusy, ktory szerokim lukiem omijal szambo w ktorym kąpie sie doda, jet set, czy inne muzyczne krowie placki. do tego doszly 'wypowiedzi' królika i praktika, ktorzy do wczoraj byli dla mnie autentycznymi wyznacznikami powaznego myslenia o ambitnej muzyce w polsce. do wczoraj. oczywiscie wszystko okazalo sie blagą, zartem, zgrywą, nie wiem jak to okreslic.

http://tinyurl.com/2lxf6j

dla mnie to zwyczajne skurwysynstwo. nieprzemyslane do granic mozliwosci zabawianie sie z poczuciem niedoboru dobrej muzyki w polsce. niby wszystko zmiescilo sie w konwencji 1 kwietnia, niby zawsze jest jakas pompa a potem okazuje sie ze to jednak zart. ale jak wspomnialem na poczatku - zart ma rozbawic. chociaz troche. zartem (chociaz czarnym chamskim i skurwialym :D) bylo to jak skandal zadzwonil rok temu i powiedzial ze kogos przejechal i siedzi w pierdlu. zartem bylaby informacja o odwolaniu openera z powodu zaminowania lotniska w babich dołach. zartem bylaby informacja ze gosia andrzejewicz nagrywa plyte z 9th wonderem. BO to wszystko po zdementowaniu pozostawia poczucie ulgi "na szczescie kurwa nic z tego nie okazalo sie prawda, ha ha ha ale sie nabralem". a info o festiwalu? pozostawia poczucie niedosytu i wkurwienia. to zagranie ponizej pasa, bez sladow humoru, nawet tego najczarniejszego. skojarzyla mi sie sytuacja kiedy gosc prosi laske o reke, ona sie zgadza ale dzien pozniej mowi - stary to byl prima aprilis, na zartach sie nie znasz? mniej wiecej tak wychujany sie poczulem. czego z calego serca hirkom infomuzykom, krolikom, praktikom i calej zaangazowanej w to bandzie cymbalow zycze.

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

się nie spinaj i wyluzuj prawą torbę :)

owiec pisze...

ja sie lubie spinac a prawa jest zawsze luzna, czasem sie spina lewa nieco

Anonimowy pisze...

to lewą też wyluzuj. Pryma aprylis był.

owiec pisze...

pospierdalaj :D

Anonimowy pisze...

pociebieteż :D

Anonimowy pisze...

TYLKO OWCA SIę NA TO NABRAł Z CAAAAAAAAAAALEJ POLSKI;D;D;D;D;D

owiec pisze...

cale szczescie nie odbil dziewczyny łebie i nie zarabia 500 :)

Anonimowy pisze...

o ja, o Webberze tez Ci mowilam? Za duzo o mnie wiesz ;(

Anonimowy pisze...

Ow, po co tyle rozpisywania, po prostu dales sie zrobic w konia, a wiadomo ze co?

Ze KTL! hehehe :)

Anonimowy pisze...

Wy tu pierdu-pierdu a kiedy bedzie nowa nocia? ;(

Anonimowy pisze...

wiem ,że to już miesiac po, ale jak to przeczyatłam to się ucieszyłam,że nie udało mi się nigdzie doczytac tego "niusa", bo tez bym sie podjarala zbytnio :)